Blog

Stres, fobie i depresja – wybitny talent, wielka sława.

Stres, lęk i depresja pianisty –

Vladimir Horovitz

Vladimir Horovitz – wybitny pianista

Urodzony 1 października 1903 r. w Kijowie, jest uważany za jednego z najbardziej wybitnych pianistów XX wieku. Przez prawie całe życie, z krótkimi przerwami (1953–1965 oraz 1975–1981) koncertował. Jego niezwykła technika nacechowana była wirtuozerią i ekspresją. Posiadał ogromny repertuar. Styl Horowitza, zdecydowany i ekspresyjny, a jednocześnie pełen niewypowiedzianych subtelności, był całkowicie niepowtarzalny. Pianista znakomicie interpretował Chopina.

Doświadczenie stresu u Horowitza

Horowitz był perfekcjonistą, co powodowało, że każdy koncert traktował jak wydarzenie o ogromnym znaczeniu. Dlatego doświadczał ogromnej presji, by sprostać oczekiwaniom publiczności i własnym standardom. To w efekcie prowadziło do silnego lęku scenicznego. U Horowitza stres przejawiał się zarówno w sferze fizycznej, jak i emocjonalnej. Cierpiał na bezsenność, brak apetytu, bóle głowy i drżenie rąk. Obawy i lęki były tak intensywne, że czasami wycofywał się z występów w ostatniej chwili.

Epizody strachu przed występami

Jak donosi American Journal of Psychiatry, ten wyjątkowo utalentowany i pracowity pianista, cierpiał na kilka rodzajów fobii, paraliżujący lęk sceniczny i poważne epizody depresji. Stres, lęk i depresja pianisty miały silny wpływ na jego życie i sztukę. Ostatni epizod depresji trwał kilka lat, co zmusiło muzyka do całkowitego rozstania z grą na fortepianie. Możemy sobie tylko wyobrażać, jak tragiczne to było dla niego rozstanie.

Pierwszy odosobniony okres lat 1936–1940. W 1936 roku, kiedy u szczytu kariery, Horowitz zniknął z życia koncertowego na kilka lat. Mimo że jego umiejętności były niezaprzeczalne, lęk przed sceną stawał się coraz bardziej paraliżujący. Zgłaszał też problemy związane z poczuciem własnej tożsamości, orientacji seksualnej.
Stres, lęk i depresja pianisty były też powodem wycofania w latach 1953–1965. Po jednym z koncertów w 1953 roku Horowitz całkowicie wycofał się z występów publicznych na najdłuższy, 12 okres. Być może na długość tego epizodu miała wpływ śmierć jego mentora i teścia, dyrygenta Arturo Toscanini oraz poważne problemy zdrowotne jego jedynej córki, Sonii.

Leczenie

Wiemy, że Horovitz poddawał się psychoanalizie. Był też leczony w szpitalach psychiatrycznych farmakologicznie oraz, co było częstą ówczesną praktyką, elektrowstrząsami (ETC). Między innymi w trakcie pobytu w szpitalu Presbyterian Hospital w Nowym Jorku. Informacje na temat dokładnych diagnoz, liczby i miejsc hospitalizacji Horowitza są ograniczone. Może to wynikać z ówczesnych standardów prywatności oraz stygmatyzacji związanej z chorobami psychicznymi.

Niektóre źródła wskazują, że pianista doceniał leczenie elektrowstrząsami – są informacje, że działanie tej metody pozwoliło mu na wielki powrót na scenę po dwunastoletniej przerwie. Inne źródła pokazują zgoła inny obraz skutków leczenia ETC i farmakoterapią. Gdyż próba ostatniego powrotu, po trzecim dużym nawrocie depresji, była całkowitą porażką. Zarówno ówczesna prasa, jak i grono znajomych, odnotowali zgodnie, że z mistrzostwa nie pozostało już nic. Pianista popełniał niewybaczalne błędy, zapominał i mylił nuty oraz rytm, stracił lekkość i płynność ruchów.

Beziwanzyjne sposoby radzenia sobie ze stresem

Wymienione sposoby leczenia – farmakoterapia i elektrowstrząsy, mają zawsze wielki wpływ na organizm. Ponieważ są to zewnętrzne, silne i wciąż słabo poznane źródła oddziaływań, mają swoje niekontrolowane skutki uboczne. Dlatego warto zawsze korzystać z bezinwazyjnych sposobów rozwiązywania problemów i kryzysów.

Jednym ze sposobów, jakie stosował ten wielki pianista to przerwy od występów. Horowitz wielokrotnie wycofywał się z koncertowania. Również po jednym z intensywnych okresów, w 1965 roku, powrócił do koncertowania z olbrzymim sukcesem, co pokazuje, że ten sposób radzenie sobie z problemami, może być skuteczny. Po intensywnych trasach często brał długie przerwy, aby zregenerować się i odzyskać psychiczny spokój.

Stres potęgowany jest przez intensywne przeżywanie ogromu bodźców. To zawsze towarzyszy intensywnej pracy twórczej, a zwłaszcza występom przed dużą publicznością. Dlatego to często proces mocno obciążający psychikę, a także cały organizm. Długotrwałe okresy nadmiernego przeciążenia prowadzić mogą zaś do zaburzeń depresyjnych.

Zatem – umiejętność dystansowania się, unikania bodźców i nadmiaru emocji, wyciszenia się i odnajdywanie równowagi wewnętrznej jest podstawową umiejętnością radzenia sobie ze stresem. Dobrze jest szukać balansu pomiędzy bodźcami zewnętrznymi, presją środowiska a potrzebą wewnętrznej harmonii i spokoju.

Więzi społeczne i bliskie relacje

Żona pianisty, Wanda Toscanini Horowitz, była jego największym wsparciem emocjonalnym, stałym towarzyszem, obecnym we wszystkich przedsięwzięciach. Poślubił ją w latach młodości. Była dyrygentem i córką mentora pianisty, dyrygenta Artura Toscanini. Rozumieli się i podzielali wspólne wartości. Często to właśnie jej obecność pomagała pianiście podjąć decyzję o powrocie na scenę.

Rola stabilnych, bliskich więzi społecznych jest nieoceniona w naszym życiu emocjonalnym i radzeniu sobie z problemami, nie tylko natury psychicznej. Ponieważ poczucie bliskości, wspólnoty, jest jedną z podstawowych potrzeb, nie tylko człowieka, ale każdej istoty, która rodzi się i żyje w relacji z innymi, w strukturach społecznych. Dlatego tak ważne jest, by budować poczucie więzi i wspólnoty, i każdy z nas może to robić, na co dzień.

Psychologia twórczości

Jako specjalista tej niszy, jaką jest psychologia osób twórczych, zapraszam do rozwoju w moim gabinecie. Jestem szczególnym psychologiem, gdyż jestem psychologiem-artystą. zapraszam do mojej galerii oraz na profile fb i instagram, gdzie można zobaczyć przykłady moich prac i moje zawodowe cv, w dziedzinie sztuki i psychologii.

Muzyka to moja pierwsza pasja. Pokochałam ją od dziecka. Mój pradziadek, którego odwiedzałam jeszcze nie umiejąc mówić, był organistą w Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Sama chodziłam do szkoły muzycznej 12 lat, całe dzieciństwo i wczesną młodość. Pianino od kiedy sięgnę pamięcią wstecz, zawsze miało miejsce w moim domu.

#stres #lęk #depresja #strespianisty #stressceniczny #fobia #psychologia #muzyk #depresjamuzyka #depresjapianisty #trema #kryzys #muzyka #pianista #psychoterapia #psychoterapiamuzyka #problemymyzuka #emocje #trudneemocje #psychologiatwórczości #szukampsychologa #psychologonline #psychologon-line #sesja #kryzys #kryzysmuzyka #kryzysartystyczny #strestwórczy #problemtworczy #koncert #presja #znanymuzyk #znanypianista #obawa #strach #zaburzenie #choroba #szpital #mania #chad #kariera #pomoc #porada

Zapytaj o obraz